W Pasymiu nie brakuje miejsc, w których tętni kulturalne życie. Należy do nich Miejska Biblioteka Publiczna. Znajdziemy tu wydania papierowe, a także e-booki czekające na wszystkich głodnych dobrej literatury. „Mamy też zestaw audiobooków, filmów, staramy się po prostu, żeby była ta oferta skierowana dla różnorodnych odbiorców” – mówi Dominik Szkoda, kierownik Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pasymiu. Jeśli jednak wolimy obcować z fizyczną, papierową wersją książki, możemy przed wizytą w bibliotece sprawdzić, czy jest ona dostępna.
W bibliotece funkcjonuje również Dział Regionalny, czyli miejsce, gdzie zbierane są publikacje na temat Warmii i Mazur oraz dokumenty życia społecznego, dzienniki, kroniki i nie tylko. „Ulotki, plakaty, zaproszenia, jakieś informacje o filmach. Te rzeczy staramy się po prostu zachowywać tak, aby one były tutaj świadectwem tego regionu, a zwłaszcza przede wszystkim Pasymia” – mówi Dominik Szkoda.
W bibliotece spotykają się także dzieci i młodzież szkolna, które uczą się pracy z robotami. W sali komputerowej zobaczyć możemy małe roboty, które za sprawą programów i pracujących z nimi dzieci wykonują konkretne ruchy, mówią i przemieszczają się.
W tym samym budynku znajduje się druga główna instytucja kultury działająca w Pasymiu. Miejski Ośrodek Kultury to miejsce, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. „Miejski Ośrodek Kultury to jest takie miejsce, w którym można rozwijać swoje zainteresowania, w którym można uczestniczyć w przeróżnych wydarzeniach, można obejrzeć filmy, wystawy. Myślę, że też można się świetnie zrelaksować” – mówi Danuta Choroszewska-Clausen, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Pasymiu.
Listopadowy wieczór z muzyką i poezją w wykonaniu Marty Andrzejczyk i innych artystów, w przyjemnym kawiarnianym klimacie, stworzył atmosferę do jesiennych refleksji. Spotkanie z poezją śpiewaną odbyło się w sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury. Jesiennego klimatu dodały efekty dźwiękowe i kolorowe liście rozrzucone na podłodze. Wrażenie dopełnił znajdujący się w tle sceny, wielkoformatowy las „Tryptyk Mazurski” – dzieło Krzysztofa Findzińskiego.
Na piętrze Miejskiego Ośrodka Kultury znajdziemy wyjątkowe prace plastyczne wykonane w ramach różnych projektów nie tylko przez mieszkańców Pasymia. Uwagę przykuwa relief zbudowany z ponad stu ręcznie wykonanych ceramicznych płytek przedstawiających lokalną architekturę, faunę i florę. Ułożone topograficznie, tworzą mapę miasta.
Inną ciekawą pracą jest instalacja „Miłość. Legenda o Czarnym Janie”. Umocowane na brzozowej gałęzi grafiki wykonane techniką linorytu, prezentują starą, miejscową opowieść. „Jest to stara, pasymska legenda, która została przetłumaczona z języka niemieckiego i pięknie opracowana przez mieszkanki Pasymia. Jest to legenda opowiadająca właśnie o takim pasymskim czarcie. Nie będę zdradzać może całej historii, natomiast jest to legenda o miłości, o pięknie przyrody, którą mamy tu, wokół Pasymia, oraz o wielkim cierpieniu, jakim jest bycie diabłem” – opowiada Karina Zembrzuska, animatorka kultury w pasymskim MOK-u. Miejski Ośrodek Kultury jest także organizatorem dużych imprez plenerowych, rozpoznawalnych w regionie, takich jak chociażby „Sztuki Uliczne – Jawa czy Sen”, „Zaułki muzyczne Pasymia”, „Pasymskie zaułki tradycji i kultury”, „Noc Świętojańska ”, „Dni Pasymia”, Kiermasz Świąteczny. Angażuje się w organizację Dni Rodziny, Wrak Race, MTB rowery. Współpracuje ze Stowarzyszeniami i Fundacjami. Pozyskuje dofinansowanie zewnętrzne z różnych źródeł.